"Towarzyszy temu ogólne pogorszenie zdrowia". Nietypowe powikłania po łagodnym COVID-19
COVID-19 atakuje nie tylko układ oddechowy. Jak już wiadomo, w wyniku tej choroby ucierpieć może m.in. także system nerwowy i objawy z jego strony mogą być częścią długotrwałych dolegliwości - tzw. PASC (postacute sequelae of SARS-CoV-2).
Niepokojące wyniki badań
Naukowcy z Uniwersytetu w Oslo przeprowadzili badanie prawie 10 tys. ochotników, aby sprawdzić ich stan pamięci krótko po przechorowaniu COVID-19 oraz 8 miesięcy później.
Żaden z uczestników nie miał postaci choroby, która wymagałaby pobytu w szpitalu.
Analiza uwzględniła także różnorodne czynniki dodatkowe, takie jak demografia, inne schorzenia, jakość życia związaną ze stanem zdrowia.
72 osoby z 651 (11 proc.), które przeszły infekcję koronawirusem zgłosiło problemy z pamięcią.
Wśród osób, które przeszły infekcję, ryzyko zaburzeń pamięci było 4,66 raza wyższe, niż w grupie osób przypadkowo wybranych.
Co więcej, 267 z 649 (41 proc.) osób po przejściu choroby zgłosiło pogorszenie zdrowia.
12 proc. miało także kłopoty z koncentracją.
82 proc. tych, którzy odczuwali zaburzenia pamięci, zgłaszało przy tym gorsze zdrowie.
Naukowcy zwracają uwagę na pewne ograniczenia badania. Jednym z najważniejszych było to, że analiza polegała na pytaniach o subiektywne odczucia odnośnie pamięci, a nie na obiektywnych testach.
„Nasze wyniki sugerują, że SARS-CoV-2 może negatywnie wpływać na pamięć nawet przez 8 miesięcy od łagodnej choroby i może to się wiązać z pogorszeniem zdrowia i PASC. Rezultaty te powinny być bodźcem do ponownego przemyślenia tezy, że COVID-19 może być łagodną chorobą. Nakazują także zastanowienie, czy obecne strategie leczenia domowego są optymalne z punktu widzenia długofalowych skutków. Nasze wyniki wskazują, że kłopoty z pamięcią mogą być częścią PASC, ale pewniejsze wnioski wymagają dłuższej obserwacji” – piszą w swojej pracy naukowcy.